Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Parę dni temu pewna pani przywróciła mi wiarę w ludzi. Historia wygląda tak:

Było to w dniu wyjazdu za granicę.
Miałem zamówione chleby z piekarni która produkuje je starymi metodami na prawdziwym zakwasie i są smaczne i pożywne, więc poszedłem z moją kobietą je odebrać. A że było ich trochę, to postanowiłem zapakować je w dwa kartony. Po zapakowaniu, moja kobieta stwierdziła, że nie uniesie tego, no to jako płeć silniejsza, wziąłem jeden karton na drugi i chciałem przenieść te parę metrów do samochodu. Jednak dolny karton zastrajkował i zaczął się rozrywać, o czym poinformowała mnie idąca z naprzeciwka kobieta.
Jednak widząc sytuacje, nie pozostała obojętną, powiedziała, że pomoże donieść do samochodu albo w najbliższej okolicy do miejsca docelowego. Wzięła ten nieuszkodzony karton razem z moją kobietą a ja ten co się rozrywał i zanieśliśmy do auta. Wtedy właśnie zależało mi bardzo na czasie. Podziękowałem ładnie i chciałem tej pani kupić chociaż czekoladę w pobliskim sklepie, ale tylko machnęła ręka i poszła w swoją stronę. Poprawiła humor na resztę dnia. A masa uczniów szła wtedy do szkoły i żaden z nich nawet na nas nie spojrzał. Dziękuję pani bardzo!

Pobierz ten tekst w formie obrazka
13 czerwca 2013, 0:23 przez Ryzak (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
28
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
28

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…