Jestem kurierką.
Oprócz piekielnych klientów spotykam też tych bardzo miłych, którzy zresztą stanowią większość. Dzisiaj udałam się z paczką do pewnej wsi. Klientka okazała się być właścicielką firmy.
[J]a (podczas gdy pani podpisywała druczki) - Tak właściwie to bardzo lubię państwa pierogi. - Wielki uśmiech. Jestem miłośniczką ruskich, a ich pierogi zajmują drugie miejsce zaraz za babcinymi.
Pani bardzo zdziwiona, że w ogóle o nich wiem, podziękowała, wzięła przesyłkę, zniknęła na chwilkę i wróciła z tacką "świeżo zapakowanych" pierogów ruskich. W prezencie.
Nic mi już nie popsuje dzisiejszego dnia!
Oprócz piekielnych klientów spotykam też tych bardzo miłych, którzy zresztą stanowią większość. Dzisiaj udałam się z paczką do pewnej wsi. Klientka okazała się być właścicielką firmy.
[J]a (podczas gdy pani podpisywała druczki) - Tak właściwie to bardzo lubię państwa pierogi. - Wielki uśmiech. Jestem miłośniczką ruskich, a ich pierogi zajmują drugie miejsce zaraz za babcinymi.
Pani bardzo zdziwiona, że w ogóle o nich wiem, podziękowała, wzięła przesyłkę, zniknęła na chwilkę i wróciła z tacką "świeżo zapakowanych" pierogów ruskich. W prezencie.
Nic mi już nie popsuje dzisiejszego dnia!
DHL
Komentarze