Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

ppm

Zamieszcza historie od: 19 grudnia 2011 - 4:04
Ostatnio: 24 lutego 2012 - 3:33
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 143
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
 
Czytam tak sobie piekielnych od jakiegoś czasu, zwłaszcza wpisy dotyczące księży i moherowych beretów. Parę osób mi się przypomniało.

Gdy byłam po maturze, przez wakacje dorabiałam sobie opieką nad półtorarocznym chłopcem. Będąc z nim na spacerze spotkałam starszą panią. Uśmiechnęła się do mnie i powiedziała, że mam ślicznego synka i że jest do mnie bardzo podobny. Nie, że jestem puszczalska.

Gdy jechałam z nim autobusem, zawsze ustępowano mi miejsca. Któregoś razu zrobiła to pewna starowinka. Na mój protest odpowiedziała, że ona i tak już zaraz wysiada. Jechała jeszcze cztery przystanki. Nie powiedziała: jestem starsza, należy mi się to miejsce.

Gdy chciałam na ostatnią chwilę zamówić mszę świętą u księdza okazało się, że wszystkie msze są już zajęte. Powiedział, że nie ma problemu, zrobi dodatkową mszę. Gdy po mszy chciałam złożyć ofiarę, oddał mi połowę kwoty mówiąc, że to za dużo. Nie był jak widać "żądnym kasy katolem".

Kiedyś, gdy byłam na mszy świętej w gronie, w którym wszyscy się znali panowała nerwowa atmosfera, sporo osób było pokłóconych, mniejsza o co. Przed komunią ksiądz powiedział: mamy dziś więcej czasu, niech każdy poda rękę każdemu, jeśli trzeba, ale jeśli mam udzielić komunii, ma między wami faktycznie panować pokój. Po chwili ciszy ludzie zaczęli podchodzić do siebie z przeprosinami.

To tylko cztery przykłady, jest ich o wiele więcej.

Albo mam wybitne szczęście do ludzi, albo prawdą jest, że to jak człowiek widzi świat, zależy tylko od tego, co chce widzieć.

Pobierz ten tekst w formie obrazka
19 grudnia 2011, 4:25 przez ppm (PW) | Skomentuj (1) | Do ulubionych
Głosów
158
(w tym negatywnych:
15
)
plus Wspaniałe
143

1