Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Tak, jak wczoraj pisałam pracuję w ubezpieczeniach,


Ostatnie miesiące były dla mnie i mojej rodziny ciężką próbą. A mianowicie w
połowie czerwca mój tato dostał udaru mózgu, miał zbyt wysokie ciśnienie i pech chciał, że było z nim nie zbyt dobrze..

Miałam kłaść się, już spać, ale napisała do mnie koleżanka, prosząc o poradę. Pogadałam z nią, pożegnałam się z nią, powiedziałam, że możemy pisać sms'y. Przebrałam się w pidżamę, kiedy usłyszałam jakiś hałas w pokoju obok. Zaniepokoiło mnie to, że w pokoju taty spadła szklanka. Nie wahając się wpadłam do pokoju, ujrzałam mojego tatę z którym było źle. Byłam tak zdezorientowana, że nie byłam w stanie nic zrobić, zawołałam mamę, która jest pielęgniarką. Od razu powiedziała, że to będzie udar. Mama zadzwoniła po pogotowie, a ja stałam na podwórku czekając aż przyjadą.
Musze się przyznać, że jednak to, że zostałam na internecie rozmawiając z koleżanką sprawiło, że była szybka reakcja, tata szybko trafił do szpitala...

Na drugi dzień udaliśmy się do szpitala, byłam mówiąc szczerze załamana. Jednak miałam niesamowite wsparcie moich znajomych. Pech chciał, że dodatkowo miałam w tym dniu egzamin na uczelni. Długo zastanawiałam się co mam zrobić, czy jechać, czy zostać w domu i czekać na wieści, jak z tatą. Mama, bratowa oraz znajomi namawiali mnie bym poszła i spróbowała podejść do egzaminu. Pojechałam do Krakowa, jednak byłam niesamowicie przybita, a każde pytanie znajomych (musiałam odwiedzić firmę ubezpieczeniową, aby pozawozić produkcję) o tatę. Jak to się stało, jak z nim itd. Później musiałam iść na egzamin i tutaj należą się ogromne podziękowania Justynie, która nie poszła na swoją uczelnię, a została ze mną przez cały dzień. Poszła ze mną na egzamin, czekała na mnie. Kiedy weszłam na egzamin byłam nadal przybita, porozmawiałam z kobietą co i jak, pocieszała mnie, zaproponowała inny termin, gdyż może będę chciała przyjść innym razem, zdać egzamin na spokojnie, bez złych emocji. Jednak postanowiłam zawalczyć o ocenę. Dostałam 4. Musze przyznać, że kobieta po egzaminie również dodała mi otuchy słowami.

Również masa znajomych taty z innych firm oferowała swoją pomoc. Wielu z nich mówiło, że jeśli będzie potrzebna operacja, mamy dzwonić, bo znają dobrych lekarzy, którzy się tym zajmują. Inni również oferowali pomoc, że jeśli byśmy mieli jakiś kłopot przyjadą, będą nam pomagać robić wszystko.

Dziś na szczęście wszystko jest w porządku. Tata jest sprawny

życie

Pobierz ten tekst w formie obrazka
8 listopada 2012, 18:31 przez anuszka89 (PW) | Skomentuj (2) | Do ulubionych
Głosów
46
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
46

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…