Godzina 7:00 wybieram się do sklepu przy przystanku autobusowym, na którym czekam na autobus do szkoły.
W sklepie okazało się ze zapomniałem wziąć drobnych na bułkę i napój.
Pani ze sklepu dała mi śniadanie "na zeszyt".
Jeśli pani to czyta, to bardzo dziękuję!
W sklepie okazało się ze zapomniałem wziąć drobnych na bułkę i napój.
Pani ze sklepu dała mi śniadanie "na zeszyt".
Jeśli pani to czyta, to bardzo dziękuję!
sklep zeszyt .
Komentarze