Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Moja półroczna córeczka ma chore serce. Jak miała 2 miesiące niespodziewanie trafiłyśmy do szpitala we Wrocławiu (260 km od domu). Miałyśmy tam być parę dni, ale sprawy bardzo się pokomplikowały i byłyśmy prawie dwa miesiące. Mąż był w domu ze starszym synkiem i nie mógł przyjeżdżać do nas tak często jakby się chciało. Wspaniała jest nasza Lekarka. Pomijając fakt, że jest doskonałym fachowcem, to jeszcze na prawdę wspaniałym człowiekiem. Widziałam jak bardzo przejęta jest losem mojego dziecka, robiła co mogła, ale zaskoczyła mnie najbardziej zwykłą przyziemną sprawą... No bo który lekarz pomyślałby o tym, że będąc tak długo w szpitalu może mi brakować czystych ubrań? Pani Doktor widząc, że prałam ciuszki córci w wanience bez wahania zaproponowała, że weźmie do domu ubrania, moje też i wypierze bez najmniejszego problemu. Zaskoczyła mnie bardzo, niby nic, ale poczułam się świetnie. Bardzo dziękuję Pani Doktor za troskę, wsparcie w trudnych chwilach i taką właśnie przyziemną pomoc.

lekarz szpital

Pobierz ten tekst w formie obrazka
10 kwietnia 2012, 20:29 przez agoosiaaa21 (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
76
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
76

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…