Strasznie, ale to strasznie denerwuje mnie brak porozumienia między kierowcami, jakikolwiek brak chęci zrozumienia, czy zrobienia czegoś, by... komuś po prostu było miło.
Standardem są:
- trzymanie się lewej krawędzi jezdni i nie puszczanie
- nie wyłączenie długich świateł i walenie ludziom po oczach wieczorami.
I tak jadę ostatnio z bratem nocą trasą S7 do Olsztynka i jedzie sobie cysterna kulturalnie, choć mogłaby szybciej, ale jedziemy. Gdy zrobiło się trochę puściej, to nie wierzyłem:
- kierowca cysterny puszcza prawy kierunkowskaz, zjeżdża prawie na pobocze, wyprzedzamy, jesteśmy na poziomie kierowcy, a ten tymi lampami ogromnymi na dachu oświetla nam ładnie drogę i widać dosłownie wszystko co się dzieje na drodze przez kawał drogi... Takich ludzi więcej, buzia mi się cieszyła przez dobre pół godziny drogi.
Standardem są:
- trzymanie się lewej krawędzi jezdni i nie puszczanie
- nie wyłączenie długich świateł i walenie ludziom po oczach wieczorami.
I tak jadę ostatnio z bratem nocą trasą S7 do Olsztynka i jedzie sobie cysterna kulturalnie, choć mogłaby szybciej, ale jedziemy. Gdy zrobiło się trochę puściej, to nie wierzyłem:
- kierowca cysterny puszcza prawy kierunkowskaz, zjeżdża prawie na pobocze, wyprzedzamy, jesteśmy na poziomie kierowcy, a ten tymi lampami ogromnymi na dachu oświetla nam ładnie drogę i widać dosłownie wszystko co się dzieje na drodze przez kawał drogi... Takich ludzi więcej, buzia mi się cieszyła przez dobre pół godziny drogi.
Tir kultura drogowa wyprzedzanie trasa noc długie
Komentarze