Pamiętam jak kiedyś wracałam od babci do domu, niestety gdy zobaczyłam rozkład okazało się, że na autobus muszę czekać ponad godzinę. Kiedy zrezygnowana czekałam siedząc na murku, nagle podjechał bus, który wtedy jeździł i zatrzymał się (nie zauważyłam go, patrząc w ekran telefonu). Kierowcy odpowiedziałam, że chyba spadł mi z nieba na co on odparł, że dobrze że mnie poznał. Dziękuję z tego miejsca.
bus
Komentarze