Zainspirowany http://wspaniali.pl/1305 też dodam o policjancie.
Odbierałem wczoraj szwagra z lotniska na Ławicy. Zatrzymałem się koło wejścia (za kilkoma innymi osobówkami - ważne), ledwo otwieram drzwi, podchodzi policjant i pyta, czy w dowodzie rejestracyjnym wpisane jest 10 pasażerów. A czemu? Bo to przystanek autobusowy. Podziękowałem, odmeldował się, a odjeżdżając widziałem, że pukał do osobówek przede mną.
I tak samo mógł był od razu próbował (słusznie) wlepić mandat. Inna rzecz, że z mojej perspektywy oznakowania przystanku nie było widać.
Odbierałem wczoraj szwagra z lotniska na Ławicy. Zatrzymałem się koło wejścia (za kilkoma innymi osobówkami - ważne), ledwo otwieram drzwi, podchodzi policjant i pyta, czy w dowodzie rejestracyjnym wpisane jest 10 pasażerów. A czemu? Bo to przystanek autobusowy. Podziękowałem, odmeldował się, a odjeżdżając widziałem, że pukał do osobówek przede mną.
I tak samo mógł był od razu próbował (słusznie) wlepić mandat. Inna rzecz, że z mojej perspektywy oznakowania przystanku nie było widać.
policja poznań
Komentarze