Chciałbym gorąco i serdecznie podziękować Panom policjantom z Komendy Stołecznej za zrozumienie.
Mieszkam za granicą od prawie dziesięciu lat, gdzie można przechodzić przez jezdnię na czerwonym świetle.
Będąc w Warszawie, z przyzwyczajenia przeszedłem na czerwonym i zapomniałem o przepisie...
Po drugiej stronie ulicy, już czekało na mnie dwóch, umundurowanych Panów.
- Dzień dobry, Komenda Stołeczna się kłania.
- Dzień dobry, o co chodzi?
- Przeszedł Pan na czerwonym świetle.
- K...a mać. Zapomniałem, że nie można..
- Jak to zapomniał Pan? Pan jest obcokrajowcem, czy co?
- No w sumie tak...
Po czym pokazałem im moje zagraniczne prawo jazdy.
Panowie przez chwilę ze mną podyskutowali, ponarzekali na pracę i życzyli miłego dnia.
Wiara w ludzi - przywrócona.
Mieszkam za granicą od prawie dziesięciu lat, gdzie można przechodzić przez jezdnię na czerwonym świetle.
Będąc w Warszawie, z przyzwyczajenia przeszedłem na czerwonym i zapomniałem o przepisie...
Po drugiej stronie ulicy, już czekało na mnie dwóch, umundurowanych Panów.
- Dzień dobry, Komenda Stołeczna się kłania.
- Dzień dobry, o co chodzi?
- Przeszedł Pan na czerwonym świetle.
- K...a mać. Zapomniałem, że nie można..
- Jak to zapomniał Pan? Pan jest obcokrajowcem, czy co?
- No w sumie tak...
Po czym pokazałem im moje zagraniczne prawo jazdy.
Panowie przez chwilę ze mną podyskutowali, ponarzekali na pracę i życzyli miłego dnia.
Wiara w ludzi - przywrócona.
Mili policjanci z Warszawy
Komentarze