Historia z autobusu, o mojej nieuwadze i aniołowi, który ochronił mnie przed jej skutkiem :)
Jechałam do swojego chłopaka, kiedy nagle autobus zatrzymał się a kierowca oznajmił- zepsuty, nie jedziemy dalej. Ludzie zaczęli wysiadać, kiedy ktoś krzyknął: "Ktoś zostawił torbę!". Po chwili znowu słyszę: "Torbę z laptopem ktoś zostawił!". To był mój laptop, w dodatku całkiem nowy! Dziękuję chłopakowi, którego ciepły i serdeczny wyraz twarzy pamiętam do dziś. Więcej takich aniołów.
Jechałam do swojego chłopaka, kiedy nagle autobus zatrzymał się a kierowca oznajmił- zepsuty, nie jedziemy dalej. Ludzie zaczęli wysiadać, kiedy ktoś krzyknął: "Ktoś zostawił torbę!". Po chwili znowu słyszę: "Torbę z laptopem ktoś zostawił!". To był mój laptop, w dodatku całkiem nowy! Dziękuję chłopakowi, którego ciepły i serdeczny wyraz twarzy pamiętam do dziś. Więcej takich aniołów.
laptop autobus nieuwaga torba
Komentarze