Profil użytkownika
eli
Zamieszcza historie od: | 19 stycznia 2012 - 9:52 |
Ostatnio: | 23 stycznia 2012 - 10:47 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 43
- Komentarzy: 1
- Punktów za komentarze: 1
Tytułem wstępu:
We wrześniu zeszłego roku pewna kobieta spowodowała kolizję drogową i zbiegła z miejsca zdarzenia. W związku z tym pojechałam zgłosić sprawę na policję.
Akcja właściwa:
Zdenerwowana, wyjechałam spod komisariatu. Boczna uliczka, bez sygnalizacji. Skręcałam w lewo na ulicę, gdzie sygnalizacja była i o zgrozo czerwone światło. Bezmyślnie przejechałam przez przejście na czerwonym i 20 metrów dalej widzę w lusterku policyjne światła. Zjeżdżam na pobocze i otwieram okno...
P - policjant
J - ja
P: Witam Panią. Jakie tam było światło?
J: Skoro Pan tu stoi, to yyy, chyba czerwone?
Już myślę, że będzie mandacik i to nie mały, na co Pan policjant:
P: No. To żeby mi to było ostatni raz!
Uśmiechnął się i wrócił do radiowozu.
Przez chwilę siedziałam osłupiała i nie wierzyłam w to co się stało. Do momentu, aż po prostu odjechali.
I w tym miejscu chciałam podziękować Panu policjantowi z Gdańska, dzięki któremu nie musiałam płacić mandatu, na który mnie nie stać. I za zwykłą ludzką postawę.
Dziękuję!
We wrześniu zeszłego roku pewna kobieta spowodowała kolizję drogową i zbiegła z miejsca zdarzenia. W związku z tym pojechałam zgłosić sprawę na policję.
Akcja właściwa:
Zdenerwowana, wyjechałam spod komisariatu. Boczna uliczka, bez sygnalizacji. Skręcałam w lewo na ulicę, gdzie sygnalizacja była i o zgrozo czerwone światło. Bezmyślnie przejechałam przez przejście na czerwonym i 20 metrów dalej widzę w lusterku policyjne światła. Zjeżdżam na pobocze i otwieram okno...
P - policjant
J - ja
P: Witam Panią. Jakie tam było światło?
J: Skoro Pan tu stoi, to yyy, chyba czerwone?
Już myślę, że będzie mandacik i to nie mały, na co Pan policjant:
P: No. To żeby mi to było ostatni raz!
Uśmiechnął się i wrócił do radiowozu.
Przez chwilę siedziałam osłupiała i nie wierzyłam w to co się stało. Do momentu, aż po prostu odjechali.
I w tym miejscu chciałam podziękować Panu policjantowi z Gdańska, dzięki któremu nie musiałam płacić mandatu, na który mnie nie stać. I za zwykłą ludzką postawę.
Dziękuję!
1
« poprzednia 1 następna »