Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

harcerzyk

Zamieszcza historie od: 23 lutego 2012 - 18:10
Ostatnio: 23 lutego 2012 - 18:10
  • Historii na głównej: 2 z 2
  • Punktów za historie: 210
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
 
Sporo jeżdżę autostopem, a każdy kto się zatrzyma to prawdziwy Wspaniały. Poniżej opiszę kilka szczególnie wyjątkowych przypadków:

1. Trzech Turków
tirowców - jechałem z siostrą do Szkocji (dłuższa wyprawa), zatrzymaliśmy ich w Holandii, zabrali nas aż do Birmingham, coś około 1000 kilometrów. Po drodze poczęstowali nas pyszną kolacją (pita, mięso trochę podobne do kebaba, podgrzewane na kuchence, baardzo słodki melon), a dla nas miało to wielką wartość, bo jedliśmy właściwie tylko śniadanie o 6.30, kolację o 23.00 i 2 kabanosy i 0.5 czekolady pomiędzy.

2. Dwóch Rumunów - jechałem z dwoma siostrami do Francji w góry, czyli były nas 3 osoby z gigantycznymi plecakami. Łapaliśmy trochę przed granicą szwajcarsko-francuską. Wzięli nas, mimo że mieli zapełniony bagażnik (też jechali w góry) więc my w trójkę + 2 plecaki siedzieliśmy z tyłu, a pasażer wziął jeden plecak na kolana. Przy rozstaniu jeszcze dali nam kilka butelek wody, które były nam bardzo potrzebne (nie bardzo dało się coś kupić, bo była niedziela).

3. Polak, który podrzucił mnie i moją siostrę z okolic Berlina pod Gdańsk, po drodze stawiając pyszne śniadanko w przydrożnej restauracji.

Jak się historie spodobają postaram się dodać więcej.

Pobierz ten tekst w formie obrazka
23 lutego 2012, 18:49 przez harcerzyk (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
130
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
130
Witam wszystkich, piszę tu po raz pierwszy.

Jak nick sugeruje, jestem harcerzem i jest to okazja do poznania wielu Wspaniałych.
Szczególnie jest to zauważalne na rajdach harcerskich:

1. Wspaniali ludzie, co udzielili nam (pięcioosobowej ekipie) noclegu mimo, że szukaliśmy go około godziny 23.00. Mówili, że spartańskie warunki, okazało się że całe pomieszczenie dla nas + kuchnia + łazienka + 2 kawałki ciasta i po schabowym na osobę. W tak spartańskich warunkach to mogę do końca świata mieszkać!

2. Pewien Sołtys, u którego szukaliśmy informacji (zadanie rajdowe), za żadną cenę nie chciał nas wypuścić na noc do lasu (chcieliśmy zrobić tego dnia jeszcze kilka kilometrów, które nadrobiliśmy wstając o 3 nad ranem), przenocował nas i poczęstował pyszną herbatą.

3. Leśniczy, który gdy na koncentracji (zebranie kilku patroli rajdowych w jednym miejscu) zabrakło dla nas żurku poczęstował nas swoją pyszną wędzoną rybą i załatwił nam nocleg w niedalekiej leśniczówce

4. Organizatorzy rajdu, którzy bez żadnego wynagrodzenia poświęcają setki godzin swojego czasu, żebyśmy mogli przeżyć trochę wspaniałych przygód i zrobić coś dobrego dla Polski (jest to rajd szlakiem Żołnierzy Wyklętych - walczących z komunistami po II WŚ, celem rajdu jest informowanie ludzi, że byli to bohaterowie a nie bandyci, jak twierdziła propaganda PRL).

Tym wszystkim i wielu innym, których tu nie opiszę, bo zajęłoby to setki linijek tekstu Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJĘ

Pobierz ten tekst w formie obrazka
23 lutego 2012, 18:26 przez harcerzyk (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
80
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
80

1