Profil użytkownika

ejcia
Zamieszcza historie od: | 20 lipca 2012 - 0:09 |
Ostatnio: | 29 kwietnia 2023 - 21:03 |
- Historii na głównej: 31 z 36
- Punktów za historie: 1301
- Komentarzy: 2
- Punktów za komentarze: 0
zarchiwizowany
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Na moim osiedlu jest dwóch panów, wielbicieli mocniejszych trunków. Pierwszy z nich: krótko przed 40, lubi popić, całe dnie spędza na ławeczce, przy czym nigdy nie żebrze. Kilka lat temu nie mogłam odpalić skutera. Podszedł, zabrał się do pomocy (mechanik z wykształcenia) też mu nie szło, aż nie wytrzymał i "rzucił mięsem". Po czym spojrzał na mnie wystraszony i mówi: przepraszam, że przy kobiecie, wyrwało mi się.
Skuter naprawił, napiwku nie chciał.
Drugi pan. Mniej więcej w podobnym wieku, dnie spędzał pod Biedronką awansując każdego wychodzącego od razu do stopnia kierownika. Twarz czerwona, nos jak bania, brudny, śmierdzący, nieogolony. I tak latami. Chyba zeszłego lata dotarło do mnie nagle, że dawno go nie widziałam. Od słowa do słowa z ludźmi, pojawiły się pogłoski, że "wziął się za siebie". Ok, fajnie, powodzenia. Po czym zapomniałam o sprawie. Widziałam go kilka dni temu. Wynosił z innymi panami meble z dostawczaka do bloku. Porządnie ubrany (na roboczo, ale schludnie) ogolony, roześmiany taką radością życia, chociaż szafa lekka raczej nie była, twarz dwadzieścia lat młodsza, o normalnym kolorze, nawet przystojna.
Puenty brak. Po prostu dwie pozytywne historie.
Skuter naprawił, napiwku nie chciał.
Drugi pan. Mniej więcej w podobnym wieku, dnie spędzał pod Biedronką awansując każdego wychodzącego od razu do stopnia kierownika. Twarz czerwona, nos jak bania, brudny, śmierdzący, nieogolony. I tak latami. Chyba zeszłego lata dotarło do mnie nagle, że dawno go nie widziałam. Od słowa do słowa z ludźmi, pojawiły się pogłoski, że "wziął się za siebie". Ok, fajnie, powodzenia. Po czym zapomniałam o sprawie. Widziałam go kilka dni temu. Wynosił z innymi panami meble z dostawczaka do bloku. Porządnie ubrany (na roboczo, ale schludnie) ogolony, roześmiany taką radością życia, chociaż szafa lekka raczej nie była, twarz dwadzieścia lat młodsza, o normalnym kolorze, nawet przystojna.
Puenty brak. Po prostu dwie pozytywne historie.
zarchiwizowany
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Dowiedziałam się dziś zupełnym przypadkiem, że jedna z moich stałych klientek, przesympatyczna, pozytywna osoba jest fanką jedynego słusznego radia.
Znam kobietę od dwóch lat, przez ten czas nie spotkałam się z choćby jednym słowem, jakąkolwiek przesłanką co do jej zainteresowań.
I można? Można!
Znam kobietę od dwóch lat, przez ten czas nie spotkałam się z choćby jednym słowem, jakąkolwiek przesłanką co do jej zainteresowań.
I można? Można!
zarchiwizowany
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Dziś w Poznaniu w okolicy ronda rataje ok godz 17. Korek jak ta lala, a tu karetka na sygnale. Wiem, ze to obowiązek, może i ja byłam zmęczona, a przez to bardziej skłonna do wzruszeń, ale czymś wspaniałym było patrzeć, jak kierowcy w kilka sekund sprawnie pozjeżdżali na boki tworząc na środku jezdni wolna przestrzeń. Jesteście super!
zarchiwizowany
Pobierz ten tekst w formie obrazka
zarchiwizowany
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Rzecz niby drobna, ale dla mnie bardzo miła. W poniedziałek w Lidlu, kolejka do kasy. Pani przede mną zauważyła, ze stoję tylko z jedną czekolada i wpuściła przed siebie. Nie wiedziała, że spieszę się na autobus.
Ostatecznie i tak musiałam do niego dobiec, więc gdyby nie Ona i Pan Kierowca musiała bym czekać na następny:)
Ostatecznie i tak musiałam do niego dobiec, więc gdyby nie Ona i Pan Kierowca musiała bym czekać na następny:)
kolejka sklep
1
« poprzednia 1 następna »