Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

chatty

Zamieszcza historie od: 12 listopada 2011 - 15:31
Ostatnio: 4 marca 2018 - 13:27
  • Historii na głównej: 4 z 4
  • Punktów za historie: 369
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
 
Totalnie zmęczona, ostatkiem sił wpadam do CCC chcąc sobie kupić buty. Tak późno, bo zanim je znalazłam w obcym mieście, długo trwało. Była 17.55, o 18.00 zamykają. Zdążyłam kupić sandałki. Dwie pary. Wychodzę, ale ze zmęczenia ( i roztargnienia) nie wiem, dokąd iść. Cofam się i pytam panią Sprzedawczynię: W które prawo do hotelu P? Pani patrzy na mnie, klepie mnie w lewą rękę i mówi: W to prawo.
Trafiłam!

Pobierz ten tekst w formie obrazka
18 lipca 2012, 23:37 przez chatty (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
85
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
85
Jestem nauczycielką, piszę teczkę. Wymyśliłam sobie takie fajne zdanko do sprawozdania ze stażu. Dziękuję mojemu mężowi, że wpadł na pomysł poczytania, co tworzę i zwrócenia mi uwagi, że to jednak nie jest dobry tekst.

Zdanie brzmiało: " Moim największym osobistym sukcesem jest to, że przeczytałam przepisy".

Dziękuję też znajomej prawniczce, która po usłyszeniu tej historii zasugerowała wrzucenie tam "kilku" dodatkowych słów. Teraz zdanie faktycznie brzmi o wiele lepiej:

"Moim największym sukcesem jest to, że dogłębnie przeczytałam przepisy oświatowe i znajomość znowelizowanych aktów prawnych umożliwiła mi konstytuowanie lepiej sformułowanych dokumentów i ustrzegła mnie od uchybień formalnych przy formułowaniu enuncjacji."
Do dziś jak to czytam, słownik mi się w kieszeni otwiera...

teczka edukacja

Pobierz ten tekst w formie obrazka
6 czerwca 2012, 23:17 przez chatty (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
52
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
52
Witam
Jestem raczej roztargniona. Trochę bardziej, niż większość ludzi.
Na szczęście jako nauczycielka od kilkunastu lat w tej samej mieścinie -
rozpoznawalna.
Dziękuję Pani z Polo, która przez Naszą Klasę dała mi znać,. gdzie jest moja karta, zanim zdążyłam się zorientować, że zgubiłam.
Dziękuję Panu ze stacji benzynowej, który dzwonił do mnie przez 3 godziny (do skutku), żeby mi powiedzieć, że tym razem tam zostawiłam kartę.
Dziękuję Pani z warzywniaka, że przechowała moje ważne dokumenty.

karta roztargnienie

Pobierz ten tekst w formie obrazka
22 maja 2012, 16:58 przez chatty (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
83
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
83
Było to w czasach, kiedy byłam jeszcze młodą mamą, do tego domowym kierowcą. Wysiadanie z samochodu odbywało się tak, najpierw strategicznie znajdowałam sobie miejsce parkingowe, na którym można szeroko otworzyć drzwi (w praktyce - lewe miejsce musiało być wolne), następnie ja wysiadałam, wkładałam klucz w zamek (miałam centralny), otwierałam szeroko tylne drzwi, wyciągałam nosidełko z córą, zatrzaskiwałam nogą drzwi i jakoś przekręcałam klucz.
Któregoś razu zaparkowałam przed bydgoskim Auchan, poszłam z dzieckiem na zakupy. Po powrocie widzę, że z lewej strony ktoś stanął praktycznie "na styk". Pomstując lezę na drugą, szukam kluczyków i szok...
Bardzo dziękuję temu komuś, że swoim samochodem zasłonił moją głupotę - zostawiłam kluczyki w zamku...

roztargnienie

Pobierz ten tekst w formie obrazka
12 listopada 2011, 15:38 przez chatty (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
164
(w tym negatywnych:
15
)
plus Wspaniałe
149

1