Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

PannaBardzoDoslowna

Zamieszcza historie od: 16 marca 2016 - 12:32
Ostatnio: 16 marca 2016 - 13:11
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 20
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
 
Witam, moja historia nie jest długa i może nie jakos wybitnie wpaniała.

Co tydzień chodzę z dwoma koleżankami (nazwijmy je
Ola i Ala)
do malutkiej kawiarenki. Nasze wizyty zaczęłyśmy zaraz po otwarciu lokalu, czyli około 3 miesiące temu. Chodziłyśmy zawsze w tym samym składzie. Pare dni temu Ala zachorowała. poprosiła mnie i Olę o przyniesienie jej ulubionego napoju z kawiarni, czyli gorącej czekolady do domu, My jako dobre przyjaciółki się zgodziłyśmy (dziewczyna mieszka blisko). poszłyśmy do kawiarni, zamówiłyśmy trunek i lody (tak wiem, lodów zimą jeść nie wypada, ale tak nam się zachciało) i czekałyśmy. Pan za ladą (współwłaściciel) zaczął się dopytywać co się stało, że nie ma koleżanki. My odpowiedziałyśmy, że chora i że jako dobre przyjaciółki mamy przynieść jej ulubioną czekoladę. Pan zamyślił się na chwile i postawił przed nami zamówione napój i lody, Ola już wyciąga portfel (bo umówiłyśmy się, że ona płaci, a ja i Ala jej oddajemy) i daje wcześniej wyliczoną kwotę (16,50). Pan z uśmiechem oddaje jej 6,50 i mówi, że jak koleżanka chora, to czekolada będzie na kosz firmy. na chwilę nas zatkało. Potem zaczęłyśmy mu strasznie dziękować, a on tylko uśmiechał się jeszcze bardziej. Gdy wychodziłyśmy krzyknął za nami, żebyśmy od nie go Alę pozdrowiły. Oczywiście zrobiłyśmy to.

Taki drobny gest, a do końca dnia jak tylko pomyślałyśmy o tym to od razu banan na twarzy. Wszystkie mamy po 13 lat i pierwszy raz cos takiego nas spotkało. Jeżeli Pan to czyta, to chciałam jeszcze raz bardzo, bardzo podziękować w imieniu całej ekipy. ;)

Zycie

Pobierz ten tekst w formie obrazka
Głosów
20
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
20

1