Profil użytkownika

Majkel
Zamieszcza historie od: | 12 sierpnia 2018 - 17:45 |
Ostatnio: | 10 października 2018 - 12:53 |
- Historii na głównej: 0 z 1
- Punktów za historie: 0
- Komentarzy: 0
- Punktów za komentarze: 0
poczekalnia
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Miałem konto na Tinderze. Szukałem tam znajomości, miłości, przez długi czas nieskutecznie, pomijając ofertę jednej kobiety wraz z cennikiem.
W końcu odpisała jedna dziewczyna która mi się spodobała od samego początku. Zbajerowałem ją chyba tylko i wyłącznie na zdjęcia psa :p
Pisaliśmy ze sobą około tygodnia, stwierdziliśmy że musimy się spotkać. Pojechałem do Niej z psem pociągiem - patrząc na datę, to musiało się udać, to były walentynki ;) spędziliśmy cudownie kilka godzin, na żywo okazała się ładniejsza i jeszcze bardziej ciekawa.
Za dwa dni, minie pół roku od pierwszego spotkania a ja jestem najszczęśliwszym facetem na świecie. Mam wyjątkową dziewczynę z którą mamy wspólne pasje, zainteresowania. Która mnie docenia, wspiera, sprawia że czuję się kimś wyjątkowym.
Do tej pory miałem problemy z takimi relacjami - gdy tylko coś zaczynało się układać, ja panikowałem bo czułem się niekomfortowo. A tutaj? W żartach rozmawialiśmy o przyszłości - ja nie panikowałem. Ja nie mogę się tego po prostu doczekać! To jest ta jedyna ;)
Bardzo Ci dziękuję za to co ciągle dla mnie robisz, jak mnie traktujesz, jak mnie wspierasz, szczególnie jak teraz latam między lekarzami... Dziękuję Ci za wszystko <3
W końcu odpisała jedna dziewczyna która mi się spodobała od samego początku. Zbajerowałem ją chyba tylko i wyłącznie na zdjęcia psa :p
Pisaliśmy ze sobą około tygodnia, stwierdziliśmy że musimy się spotkać. Pojechałem do Niej z psem pociągiem - patrząc na datę, to musiało się udać, to były walentynki ;) spędziliśmy cudownie kilka godzin, na żywo okazała się ładniejsza i jeszcze bardziej ciekawa.
Za dwa dni, minie pół roku od pierwszego spotkania a ja jestem najszczęśliwszym facetem na świecie. Mam wyjątkową dziewczynę z którą mamy wspólne pasje, zainteresowania. Która mnie docenia, wspiera, sprawia że czuję się kimś wyjątkowym.
Do tej pory miałem problemy z takimi relacjami - gdy tylko coś zaczynało się układać, ja panikowałem bo czułem się niekomfortowo. A tutaj? W żartach rozmawialiśmy o przyszłości - ja nie panikowałem. Ja nie mogę się tego po prostu doczekać! To jest ta jedyna ;)
Bardzo Ci dziękuję za to co ciągle dla mnie robisz, jak mnie traktujesz, jak mnie wspierasz, szczególnie jak teraz latam między lekarzami... Dziękuję Ci za wszystko <3
1
« poprzednia 1 następna »