Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Jakiś czas temu znajomy nagle stracił dom i większość swoich rzeczy. Starałam się mu pomóc, mieszkanie już było, ale jako że nie pracował trzeba było je jakoś opłacić. Jeździliśmy rowerami po okolicy szukając jakiegoś wakatu. Każdy kto szukał pracy wie jak ciężko coś znaleźć, zwłaszcza z dnia na dzień.
Popołudnie, po usłyszeniu kilku "chwilowo nic nie mamy, ale można zostawić CV". Już porządnie załamani chcemy wracać, kiedy Piotrkowi pękł łańcuch w rowerze. Do domu pięć km, siedliśmy na poboczu (taka boczna droga gruntowa) i debatujemy, co tu zrobić. Jechał skuterkiem jakiś pan, zatrzymał się, zapytał w czym problem i stwierdził, że tu na drodze nie ma możliwości, ale mieszka tam a tam, w warsztacie coś się poradzi. Odjechał, a my powoli z buta idziemy we wskazanym kierunku. Jeszcze na dodatek to tych wszystkich pechów Piotrkowi rozpadł się klapek (wiem, niezbyt odpowiednie obuwie na rower, ale tylko takie mu zostały). Zszycie zabrało nam trochę czasu, na szczęście miałam igłę i nici. Idziemy, a tu z przeciwka nadjeżdża auto, zatrzymuje się i wysiada nasz nowy znajomy. Zastanawiał się, dlaczego nas tak długo nie ma i doszedł do wniosku, ze pewnie wystraszyliśmy się, dlaczego chce nam tak bezinteresownie pomóc, więc zapakował narzędzia do bagażnika i wyjechał naprzeciw. Jeszcze pewnie nie miał z kim zostawić dziecka, bo w foteliku siedziała ok 2-letnia córeczka. We troje naprawialiśmy ten nieszczęsny łańcuch, na dodatek nie wiadomo jakim cudem każde z nas po kolei sprawdzało, czy dobrze zbijamy ogniwka (w sensie czy nie przekręciliśmy o 180*), a i tak wyszło źle. Trzeba było wybijać łączący trzpień i poprawiać. Wszystko upłynęło w przesympatycznej atmosferze, dzięki temu panu dzień nie był aż tak czarny, jak się zaczął. Dziękujemy:)

Boczna droga niedaleko Poznania

Pobierz ten tekst w formie obrazka
20 lipca 2012, 0:42 przez ejcia (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
67
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
67

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…