Mam dłuuugie, bardzo gęste włosy. W pewien upalny dzień w pracy strasznie mi dokuczyły. Jak na złość nie miałam żadnej spinki, frotki ani gumki, nic czym można by je zwinąć czy podpiąć. Poszłam wiec na dół do sklepiku. Niestety Pani nie miała żadnych spinek ani gumek w sprzedaży. Ale pomyślała chwilę i przyniosła z zaplecza własną materiałową gumkę w paski. I podarowała mi ją (bo o zapłacie nie chciała słyszeć). Dziękuję Pani Ninie z kiosku :))
Upał
Komentarze