Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Historia z czasów mojej wczesnej podstawówki. Miałam jakieś 9 lat, moja siostra 7.
Byłyśmy na koloniach letnich organizowanych przez szkołę.
W czasie wycieczki do Krakowa wychowawcy dali nam trochę czasu wolnego. Razem z siostrą postanowiłyśmy, że pójdziemy coś przekąsić w McDonaldzie. Kiedy już zamówiłyśmy jedzonko, moja siostra zauważyła, że nie ma czym zapłacić, gdyż nie może znaleźć w swoim plecaczku portfela. Zapłaciłam więc również za jej posiłek i ze smutną siostrą (bynajmniej nie z powodu utraty gotówki, ale dlatego, że to był portfelik z MISIEM) usiadłam przy stoliku.
Po chwili podeszła do nas pani, wyglądająca jak wierna słuchaczka Jedynego Słusznego Radia trzymając w dłoni... portfelik mojej siostry. Staruszka wyjaśniła, że szła za nami ulicą i zobaczyła, że jakiś chłopak wyjął portfel mojej siostrze z plecaka po czym odwrócił się i próbował uciec. Jednak kobiecie udało się go zatrzymać i odebrać skradziony mojej siostrze przedmiot, po czym szybko poszła za nami aby go oddać
Jestem tej staruszce bardzo wdzięczna, bo mimo że w portfelu nie było dużo pieniędzy, to jego utrata spowodowałaby ogromny smutek u mojej, do dzisiaj wszystkim stresującej się siostry.

staruszka portfel

Pobierz ten tekst w formie obrazka
2 lutego 2012, 17:34 przez Aniaszka (PW) | Skomentuj (1) | Do ulubionych
Głosów
110
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
110

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…