Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Opowiem Wam historię. Historia z Pandy - placówki, której pomagamy co jakiś czas. Swego czasu do placówki tej trafiło rodzeństwo. Dziewczynka (nazwijmy ją Klaudynka) i jej młodszy braciszek. Klaudynka miała nieco ponad 6 lat. Więc wylądowała na parterze, tam gdzie dzieci starsze. Młodszy braciszek był na pierwszym piętrze. Tam, gdzie maluchy. Rodzeństwo oczywiście widzi się codziennie, tylko śpią gdzie indziej. Nadeszły święta. A w owe święta pojawił się sponsor. Sponsor kazał dzieciakom narysować swe zabawkowe marzenia. Klaudynka narysowała lalkę Barbie w sukni balowej. Pragnęła taką od zawsze. Nadszedł czas prezentów. Każde dziecko dostało swoje marzenie. Prawie każde. Bo podczas rozdawania tragedia - nie ma lalki. Klaudynka nie ma prezentu. Co robić? Słodycze jakoś udało się skompletować. Udało się wyszukać misia i został jeden samochód - dziecko zostało już zabrane do nowej rodziny. Mówią Klaudynce jaka jest sytuacja, że miś jest świetny i że będzie ją kochał. Klaudynka zrozumiała. Ale wybrała samochód. Nastało ogólne zdziwienie. Dlaczego wzięłaś samochód?
- Dla braciszka. Bo wszystkie dzieci powinny mieć Mikołaja…
Oczywiście wszyscy dookoła się poryczeli, że takie małe dziecko, a takie wielkie serce. Na tym historia się zakończyła.
Do czasu. Byłem tam montować komputer, który zawiozłem dzieciakom (historię na pewno opiszę). Usłyszałem opowiadanie. Oczywiście wzruszyłem się, poznałem Klaudynkę. Dziewczynka przepiękna - jak z obrazka. I bardzo wrażliwa. Historię opisałem mailem i wysłałem do kolegi. I ja też zapomniałem o historii.
Jak się okazało to jeszcze nie koniec. Pewnego dnia przyszedł mail od kolegi, że prosi o mój adres. Mój mail został przetłumaczony i trafił do sklepu Amazon. Jakoś w dwa tygodnie później przychodzi paczka z USA. For Klaudynka. A tam w środku dwie przepiękne Barbie z mocno limitowanej serii. Po 200 dolarów każda. Opisałem historię w sieci i ruszyła lawina dobroci. Sklepy takie jak toys4boys, AMC Wrocław, Makieciarz, modelmania i inne allegrowe zaczęły nadsyłać zabawki. Uzbierało się tego za ponad 5 000 zł. Wszystkie przekazałem dla dzieci. A Klaudynka dostała swoje marzenie. Dobro wraca. Pamiętajcie. Klaudynka i braciszek znaleźli nowy dom. Poza granicami kraju. Ich nowi rodzice są zachwyceni rodzeństwem. Niechaj im Bóg sprzyja!

Dziękuję wszystkim kolegom, koleżankom i firmom, które przyczyniły się do tego, by ta wspaniała dziewczynka uśmiechnęła się promiennie! Dziękuję też wszystkim, którzy przekazali zabawki - to była lawina dobroci!

Panda dobroć siostra

Pobierz ten tekst w formie obrazka
24 stycznia 2012, 23:42 przez Charakterek (PW) | Skomentuj (2) | Do ulubionych
Głosów
259
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
259

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…