Dzisiaj, 11.01.2016 koleżanka opisała mi sytuację, która jest dla mnie szokująca i nie spodziewałem się, że takie rzeczy się zdarzają. Mianowicie - w niedzielę koleżanka zgubiła smartfona. Porządny sprzęt, ogromny wyświetlacz. Koleżanka załamana. W poniedziałek po południu dzwoni do mnie i mówi mi, że odzyskała telefon. Znalazł go jakiś chłopak i oddał. Nie pamiętam jak się skontaktowali. Koleżanka chciała mu dać jakieś pieniądze w nagrodę - nie wziął. Chłopie - jesteś wielki. Nigdy w życiu bym nie pomyślał, że takie rzeczy się zdarzają w dzisiejszych czasach. Jestem w szoku do tej pory i prędko z niego nie wyjdę. Wielki szacunek dla znalazcy.
Komentarze