Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Zdarzyło się to w drodze.
Jadę sobie takim Texaskim "wygwizdowem" (dla informacji w drodze do Panna Maria,TX - pierwszej polskiej
osady nie tylko w Texasie ale i w USA). Droga przez miasteczka. W jakimś miasteczku znak: 50 (MPH), za chwilę 40, i dosłownie za 150-200 m - 30. Właśnie w tym ostatnim jeszcze nie zdążyłem zwolnić do 30, jechałem jakieś 40-42 MPH i... no właśnie.
Światełka (takie niebiesko-czerwono-białe)za mną. Cóż, staję.
Wyciągam prawo jazdy.
Podchodzi Pan Policjant, grzecznie "Dzień dobry", przedstawia się i pyta, czy wiem, dlaczego mnie zatrzymali. Mówię, że wiem, ale po prostu nie spodziewałem się tak szybko tej "trzydziestki". Pan raz jeszcze popatrzył na prawo jazdy, na tablicę rejestracyjną, oddaje mi prawo jazdy i ... życzy "szerokiej drogi" I "proszę uważać".
Do dziś nie wiem, dlaczego puścił mnie bez niczego. Podejrzewam, że był "kolegą" z pewnej organizacji, którą miałem uzewnętrznioną na tablicy rejestracyjnej (można mieć takie tablice), a służbowo nie mógł nic mówić. Może Polak z pochodzenia?
Nie wiem.
Thank you, officer.

Texas szybkość rejestracja Polak samochód

Pobierz ten tekst w formie obrazka
29 grudnia 2015, 2:13 przez Photo (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
10
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
10

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…