Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

wolbiend

Zamieszcza historie od: 3 grudnia 2015 - 14:36
Ostatnio: 22 marca 2016 - 10:53
  • Historii na głównej: 3 z 3
  • Punktów za historie: 38
  • Komentarzy: 2
  • Punktów za komentarze: 0
 
Sytuacja wydarzyła się jakieś 3 lata temu na osiedlu Północ w Częstochowie. Mój syn zgubił telefon komórkowy. Telefon był raczej stary i nie przedstawiał zbyt wielkiej wartości, ale mimo wszystko musiałbym wyrobić nową kartę SIM dla syna no i musiałbym skądś wziąć następny telefon. Syn nawet nie wiedział gdzie mniej więcej mógł go zgubić i gdzie moglibyśmy szukać tego telefonu. Przyszedł do domu, poinformował mnie o tym i zanim zdążyłem cokolwiek zrobić dostałem telefon. Zadzwonił mężczyzna, który znalazł ten telefon. Co ciekawe, okazało się, że syn zostawił telefon na ladzie w sklepie Fresh gdy płacił za zakupy. Telefon odzyskaliśmy, podziękowaliśmy znalazcy i z tego miejsca chciałem podziękować jeszcze raz: Dziękuję!

Zgubiony telefon

Pobierz ten tekst w formie obrazka
3 grudnia 2015, 14:49 przez wolbiend (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
16
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
16
Chciałem podziękować Pani w KFC Częstochowa przy M1. Zamówiłem zestaw: kanapka i frytki. Patrzę, na tacy lądują frytki, kanapka i kubek do napojów. Zdziwiłem się i pomyślałem, że Pani się pomyliła, więc powiedziałem, że nie zamawiałem napoju. Pani się uśmiechnęła i powiedziała, że jeśli nie chcę to ona może zabrać ten kubek. Zrozumiałem, że to był gratis. Dziękuję! :)

KFC darmowy napój

Pobierz ten tekst w formie obrazka
3 grudnia 2015, 14:56 przez wolbiend (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
12
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
12
Czerwiec 1997 roku. Byłem świeżo po maturze. Czekały mnie długie wakacje, bo w październiku rozpoczynałem studia. Jechałem razem z bratem pociągiem z Krakowa do Katowic. Do przedziału wszedł kontroler biletów. Okazałem bilet ze zniżką dla uczącej się młodzieży. Kontroler poprosił o okazanie legitymacji upoważniającej do tej zniżki, więc ją okazałem. Legitymacja była ważna. Niestety konduktor służbista dopatrzył się, że na zdjęciu nie było widać pieczątki. Ciekawe, że przez 5 lat szkoły średniej nikomu to nie przeszkadzało. Dopiero na sam koniec szkoły średniej ten idiota stwierdził, że nie ma pieczątki i nie dość, że musiałem dopłacić różnicę w cenie biletu to jeszcze zabrał mi legitymację. Akurat rozpoczynały się wakacje i potrzebowałem tej legitymacji choćby po to żeby skorzystać ze zniżek w podróży. Nie dość, że musiałem wyrobić nową legitymację (na pozostałe 3-4 miesiące) to jeszcze musiałem dopłacić do biletu. A co w tym wszystkim wspaniałego? W moim przedziale siedział młody mężczyzna z Krakowa. Nawet nie pamiętam jak miał na imię. Z tego co zrozumiałem to był aktorem któregoś krakowskiego teatru albo studiował aktorstwo. Nie dość, że stanął w mojej obronie, to jeszcze domagał się tego, żebym zgodził się aby był moim pełnomocnikiem. Zaczął się dochodzić i kłócić z konduktorem w moim imieniu. W ostateczności nic razem nie wskóraliśmy, ale mój 'pełnomocnik' stwierdził, że nawet jeśli nic nie uzyskamy to przynajmniej napsujemy trochę nerwów konduktorowi. Cała sytuacja była dla mnie na tyle stresująca, że na koniec nawet nie podziękowałem mojemu 'pełnomocnikowi', i do dzisiaj tego żałuję. Chciałbym żebyś chociaż tutaj to przeczytał: Serdecznie dziękuje!

konduktor służbista

Pobierz ten tekst w formie obrazka
3 grudnia 2015, 15:41 przez wolbiend (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
10
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
10

1