Profil użytkownika
Ferian
Zamieszcza historie od: | 19 maja 2016 - 18:53 |
Ostatnio: | 7 listopada 2018 - 7:26 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 35
- Komentarzy: 0
- Punktów za komentarze: 0
W mieście, w którym studiuję mieści się galeria, a jak w takich bywa jest i KFC.
Często przechodzę obok, choć rzadko się stołuję... Najlepsze miejsce do zabicia czasu między zajęciami to połażenie po galerii, albo jakaś kawa ze znajomymi z uczelni. Tego dnia pojawiła się w KFC nowa dziewczyna. Prawdopodobnie był to jej pierwszy dzień. Były godziny wczesnoporanne. Musieli otworzyć dopiero parę minut wcześniej. Przyszła kobieta i złożyła zamówienie na chrupiące bites z orient (wprowadzili jakieśtam japońskie) kobieta odeszła, po paru minutach została zawołana, że zamówienie gotowe. Kobieta patrzy, dziewczę patrzy na bitesy, które orient raczej nie są... (classic?)
Dziewczyna zdała sobie sprawę i zdławionym (chyba ze strachu) głosem wydukała "P-Pani chciała orient..." Ale kobieta uśmiechnęła i tylko i powiedziała "Wiesz... Chyba jednak mam dzisiaj ochotę na zwykłe" i odeszła spokojnie. Bez afery, bez robienia dziewczynie na pierwszy dzień problemów. Wiem, może mało... "wspaniałe" Ale takie proste, zwykłe rzeczy wystarczają, by poprawić komuś humor.. Albo nie zepsuć pierwszego dnia w pracy :)
Często przechodzę obok, choć rzadko się stołuję... Najlepsze miejsce do zabicia czasu między zajęciami to połażenie po galerii, albo jakaś kawa ze znajomymi z uczelni. Tego dnia pojawiła się w KFC nowa dziewczyna. Prawdopodobnie był to jej pierwszy dzień. Były godziny wczesnoporanne. Musieli otworzyć dopiero parę minut wcześniej. Przyszła kobieta i złożyła zamówienie na chrupiące bites z orient (wprowadzili jakieśtam japońskie) kobieta odeszła, po paru minutach została zawołana, że zamówienie gotowe. Kobieta patrzy, dziewczę patrzy na bitesy, które orient raczej nie są... (classic?)
Dziewczyna zdała sobie sprawę i zdławionym (chyba ze strachu) głosem wydukała "P-Pani chciała orient..." Ale kobieta uśmiechnęła i tylko i powiedziała "Wiesz... Chyba jednak mam dzisiaj ochotę na zwykłe" i odeszła spokojnie. Bez afery, bez robienia dziewczynie na pierwszy dzień problemów. Wiem, może mało... "wspaniałe" Ale takie proste, zwykłe rzeczy wystarczają, by poprawić komuś humor.. Albo nie zepsuć pierwszego dnia w pracy :)
KFC
1
« poprzednia 1 następna »