Kilka dni temu jadę autem, wpuściłam jakiegoś pana, któru usiłował właczyć sie do ruchu. Podziękował uniesieniem dłoni; na tylnym siedzeniu wiózł chłopca, ok 10 lat. Dziecko za tatusiem łapka w górę.
Jakoś tak miło się zrobiło:)
Jakoś tak miło się zrobiło:)
Komentarze