Mam tendencję do gubienia rozmaitych rzeczy. Ostatnio zdarzyło mi się to w Tatrach. Zakupiłam coś tam w schronisku w Starej Roztoce i wyszłam przed schronisko. Tam rodzinna grupa poprosiła mnie o zdjęcie. Przy trzecim ujęciu z budynku wyszedł turysta i zawołał czy ktoś nie zostawił czerwonego portfela. To był mój. :0 Dziękuję serdecznie za troskę. Ładnie bym wyglądała bez portfela, albo (wersja optymistyczna) gdybym musiała się po niego wracać biegiem z miejsca w którym bym zauważyła jego brak (np. 8 km dalej).
Zguba
Komentarze