Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Witam, dopiero niedawno trafiłem na ten portal, czytam Wasze historie i dlaczego nie, podzielę się własną sprzed pół roku. Mam stary, klasyczny samochód. W latach 90-tych była to górna półka więc klimatyzację posiadał. Około sierpnia zepsuła mi się klima, wiadomo, złośliwość rzeczy martwych. Kiedy ma się zepsuć, jak nie na 35 stopniowym upale. Żeby móc oddychać - szybka w dół i jadę na wielkie zakupy do pobliskiej galerii. Obładowany trzema dużymi reklamówkami, z żoną nie mogącą przeżyć ze akurat "te" szpilki były za małe podchodzę do samochodu a tam jakiś na oko 14 letni "szczeniak" się kreci kolo mojego auta. Myślę w duchu "Co jest? Nie udało się nic zapierdzielić?" Podchodzę do niego, a on speszony mówi jąkając się ze strachu. "Ja tu proszę pana tylko panu auta pilnowałem, pan szybę uchylona zostawił" i zabrał nogi za pas. Ja ze szczęką sięgającą prawie do ziemi nawet nie podziękowałem. Dodam, że na tylnej kanapie leżała lustrzanka Canona. Młody jej nie ruszył. Historia może wydawać się naciągana ale to stało się na prawdę! Jeśli to czytasz wiedz, że masz zajebistych rodziców że Cię tak wychowali.

galeria samochód kradzież

Pobierz ten tekst w formie obrazka
21 stycznia 2017, 9:56 przez dzunek (PW) | Skomentuj (2) | Do ulubionych
Głosów
0
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
0

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…