Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Zdarzyło się to dawno, dawno temu.
Jako Starszy Brat poszedłem po zakupy z siostrą. Bohaterowie tego wspomnienia byli raczej młodzi
- ja 14 lat, Siostra - 2 latka. Sklep był cały przystanek tramwajowy oddalony od domu.
Zakupy zrobiłem (coś wydaje mi się, że było tam m.in 5 kg ziemniaków i chyba więcej). Starszy braciszek mając zajęte ręce mówi do Siostry: "Idź obok mnie i nigdzie nie uciekaj". Parę metrów siostrzyczka dzielnie dreptała. Brat się zamyślił i ... doszedł do domu. "Gdzie masz siostrę?" Panika, wszyscy w popłochu. Oczywiście to czasy dużo przed komórkami, internetem, nawet telefonów stacjonarnych jak na lekarstwo. Idziemy drogą powrotną. Dochodzimy do tamtego sklepu (raczej kiosku warzywnego) a tam Siostra siedzi na zewnątrz kiosku a obok niej nieznajomy Człowiek (przez bardzo duże "C"). Powiedział później, że pamiętał to dziecko ze starszym bratem, ale nie wiedział gdzie mieszka, a siostra za mała wtedy żeby znać adres.
Dzisiaj, gdy oboje mamy wnuki (starsze od Niej) nieraz to wspominamy, co by się stało, gdyby nie było tego CZŁOWIEKA.
Dziękuję z serca.

zagubione dziecko nieznajomy

Pobierz ten tekst w formie obrazka
14 listopada 2016, 16:31 przez Photo (PW) | Skomentuj | Do ulubionych
Głosów
0
(w tym negatywnych:
0
)
plus Wspaniałe
0

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…