Kilka dni temu robiłam zakupy w sklepie jednego z sieciowych marketów. Kupiłam między innymi kilka "słoiczków" dla synka. Pani kasjerka po zeskanowaniu zakupów dołożyła mi do nich jeszcze jeden ze słowami "za jeden grosz". Najwyraźniej była jakaś promocja której nie zauważyłam. Dzięki pani kasjerce wróciłam z dodatkowych słoiczkiem za darmo. Mała rzecz a cieszy.
kasjerka
Komentarze